Nike Premier Cup: Nie mamy czego się wstydzić

12.05.2015 07.14, autor: Robert Grzędowski, fot. Karolina Książczak, źródło: własne

W miniony weekend na obiektach Broendby IF odbyły się europejskie kwalifikacje Nike Premier Cup 2015. Po pełnym emocji i sportowych wyzwań turnieju, zawodnicy Legii Warszawa 2000 wrócili do domów bogatsi o wiele nowych doświadczeń.

Był to pożyteczny i wyczerpujący turniej, rozgrywany na bardzo wysokim tempie - tymi słowami trener Rafał Klimkowski rozpoczął podsumowanie duńskich zawodów. Trudno się z nim nie zgodzić - w ciągu trzech dni Młodzi Legioniści rozegrali aż sześć czterdziestominutowych (2x20) spotkań.

Piątek rozpoczął się od pechowej porażki 0:1 z drużyną Maccabi Hajfa. Legia była w tym meczu stroną zdecydowanie prowadzącą grę i atakującą, ale to zawodnicy z Izraela po jednym dobrym strzale cieszyli się ze zwycięstwa. Druga konfrontacja turnieju przyniósł remis z Budapeszt Honved, a jedyną bramkę dla warszawskiej drużyny zdobył Mateusz Praszelik.

W pierwszym sobotnim spotkaniu Legia zwyciężyła 2:0 norweski Stabaek. Trafienia zanotowali Mateusz Szwed i Mateusz Praszelik, a obydwu asystował Jakub Sinior. Fazę grupową zakończyła minimalna przegrana z chorwacką Rijeką, która niestety zamknęła nam drzwi do światowych finałów w Manchesterze.

W spotkaniach decydujących o ostatecznym sklasyfikowaniu w turnieju podopieczni Rafała Klimkowskiego nie złożyli broni. Szwedzkie Malmoe pokonali po golu Kacpra Dziuby i asyście Kacpra Wełniaka. Natomiast Mateusz Szwed zdobył bramkę w końcowym, niestety przegranym, pojedynku z gospodarzami zawodów. Ich przebieg nie sprawił jednak, że Młodzi Legioniści powrócili z Danii ze spuszczonymi głowami.

- Pierwszy dzień dość pechowy - bardzo dobra gra, a zdobyte punkty o tym kompletnie nie świadczą. Drugi dzień najbardziej wyczerpujący fizycznie (3 spotkania z czego, z 2 były rozegrane praktycznie jeden po drugim, o 10:00 i o 12:00) oraz mentalnie - waga ostatniego spotkania w grupie (zwycięstwo to gra w najlepszej 8, remis to gra o miejsca 9-12, porażka to rywalizacja o miejsca 13-16). W ostatnim dniu rozegraliśmy jeden mecz o miejsce 13. Głęboko wierzę w to, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje w przyszłości. Obiecaliśmy sobie, że będziemy pracowali na treningach jeszcze ciężej niż do tej pory - podsumował grę swoich podopiecznych trener Rafał Klimkowski. - Małe szczegóły zadecydowały o tym, ze nie spełniliśmy marzeń o Turnieju Światowym, ale nie ma tego złego. Mam nadzieję, że dzięki zdobytemu doświadczeniu chłopcom będzie łatwiej spełnić kolejne marzenie, jakim niewątpliwie jest bycie profesjonalnym piłkarzem. Jako zespół nie mamy się czego wstydzić, zaprezentowaliśmy techniczny i ofensywny futbol - staraliśmy się zdominować rywala zgodnie z naszą filozofią. Na sześć meczów cztery zagraliśmy bardzo dobrze, jeden przeciętnie, a ten który okazał się „najważniejszy” w perspektywie gry o miejsca, przegraliśmy w głowach - „zbyt mocno chcieliśmy”. Chciałbym pogratulować chłopakom zaangażowania, determinacji i ambicji, które pokazali podczas całego Turnieju. Szczególnie po czwartym meczu byliśmy rozbici, ale zawodnicy się podnieśli i kolejne mecze zagrali z taką samą pasją jak poprzednie, wiedząc, że przeciwko tak dobrym rywalom szybko nie zagramy. Pozostał ogromny niedosyt, ale taki jest sport...  – dodał opiekun rocznika 2000.

Faza grupowa:
Legia Warszawa 2000 – Maccabi Hajfa 0:1

Legia Warszawa 2000 – Budapeszt Honved 1:1
Gol dla Legii: Mateusz Praszelik

Legia Warszawa 2000 – Stabaek IF 2:0
Gole dla Legii: Mateusz Szwed as. Jakub Sinior, Mateusz Praszelik as. Jakub Sinior

Legia Warszawa 2000 – HNK Rijeka 0:1

Mecze o miejsca 13-16:
Legia Warszawa 2000 – Malmoe FF 1:0
Gol dla Legii: Kacper Dziuba

Legia Warszawa 2000 – Broendby IF 1:2
Gol dla Legii: Mateusz Szwed

Skład Legii Warszawa 2000 na turniej: Filip Białoruski, Wojciech Kossmann, Michał Mydlarz, Michał Gładysz, Sebastian Walukiewicz, Dawid Kisły, Daniel Cichocki, Kacper Ostrowski, Mateusz Praszelik, Wiktor Kłos, Jakub Sinior, Kacper Dziuba, Kacper Wełniak, Mateusz Szwed, Bartosz Szulc, Maks Sitek

Trener: Rafał Klimkowski
II Trener: Michał Kolanowski